czwartek, 30 czerwca 2016

Dylematy, dylematy...

          Przez ostatni tydzień byłam dosyć zajęta i nie miałam głowy do blogowania.  Rzadko odwiedzałam inne blogi, o pozostawieniu komentarza nie wspomnę. Postaram się jednak nadrobić zaległości :-)
Dzisiaj okazja sprawiła, że nie dość, że Candy poszła z nami w teren, aby pokazać się w nowej sukience, to jeszcze zaprosiłam do nas drugą Ashę (oczywiście w celach podmiany ciałkowej).



piątek, 24 czerwca 2016

Dwie godziny z Poppy

          Od paru dni aura przypomina pełnię lata! Gorąco, wręcz upalnie a ciepły wiatr przywiewa pył z pustyni Sahara, który bardzo wyraziście prezentuje się zwłaszcza na samochodach!

          Poppy zerkała na mnie i zaczepiała figlarnym, kokietującym trzepotem rzęs.
Zaproponowałam jej spacer.  Po chwili miała już spakowany koszyk! Demonstracyjnie siedziała jednak na leżaku, więc westchnęłam i wzięłam też leżak! Tachałam go przez pół miasta, żeby moja piękność miała na czym posadzić swoje cztery litery :-)

Nie powiem, była mi wdzięczna.


wtorek, 21 czerwca 2016

Jej Wysokość Midge :-)

          Bohaterką dzisiejszego posta jest Midge Dreamhouse. Uwielbiam ją i choć na początku byłam zdziwiona i trochę rozczarowana, że Mattel nie obdarzył ją zielonymi oczyma, teraz jej błękitne spojrzenie uważam za trafione! Tym bardziej, że suknia którą uszyłam, powstała właśnie dla niej, pod kolor jej tęczówek.
Chcecie zobaczyć? :)))
Uszydełkowałam i uszyłam suknię w intensywnym, niebieskim kolorze. Góra zrobiona na szydełku, zapinana na plecach, z koronkowym dekoltem. U dołu doszyta spódnica, której barwy idealnie wpasowały się w całość.


sobota, 18 czerwca 2016

Jesteś moją Panią...

          Baster mieszka u nas od trzech dni. Jest psem. Uprosiła mnie o niego Millie. Nadarzyła się okazja i młody bokser dotrzymuje pannom towarzystwa. Odpowiednio do swojego wieku jest ogromnie żywiołowy, radosny i bardzo, bardzo ciekawy świata!
Od początku nie opuszcza Millie na krok! Upatrzył ją sobie na swoją Panią i tak już pewnie zostanie!
Dzisiaj poszli na pierwszy, tak długi spacer. Dołączyła do nich Asha, która zabrała małego pieska Poppy Parker!  (Podobno za opiekę nad małym Charlie, Poppy obiecała jej sukienkę! Co to się wyprawia!)
          Poszliśmy nad Olzę. Pogoda - Marzenie przez duże M! Po wczorajszym wietrze zostały śladowe ilości delikatnego podmuchu, poza tym upał i lazurowe niebo bez chmurki!


niedziela, 12 czerwca 2016

Mini robótki na drutach :-)

          Czym zająć czas w lalkowym świecie? No przecież, tak jak w naszym, robótkami na drutach! Nie miałam pojęcia o takich zdolnościach moich dziewczyn a tu proszę! Ma się ten talent!
Zaczęło się od tego, że moja Terenia MTM wróciła z miasta w czerwonej, zrobionej na drutach, sukience.
Usiadła na kanapie a obok niej, ciekawe nowej kiecki, koleżanki!
Widać było, że sukienka im się podoba...więc zaproponowałam, że im pokażę, jak trzyma się druty!
Najbardziej zawzięte były Midge i Millie. Obie, z wielką cierpliwością, czyniły oczko za oczkiem :)))


czwartek, 9 czerwca 2016

Znów wróciłam! Mel :-)

          Kolejnym argumentem za porzuceniem pomysłu sprzedaży odsuniętych na bok lalek jest fakt, że od czasu do czasu wracam do nich ze zdwojoną energią i chęcią ich obszycia. Wyciągam je gdzieś z tyłu półki, oglądam, czeszę i cieszę się jak dziecko!
Tak było i tym razem. Melrose siedziała sobie cichutko na kanapie wśród innych lalek, które ostatnio trochę zaniedbuję. Jednak zakup ślicznej bluzeczki z obłędnego materiału dał mi zachętę do działania!
Oczywiście zaczęłam dziergać i szyć coś zupełnie innego a wyszło w końcu to:



Staniczek ażurowy, szydełkowy z kremowego kordonka zapinany z tyłu na dwa guziczki.


piątek, 3 czerwca 2016

Rudowłosa Azjatka

          Moje hobby trochę zmienia swój charakter. Staram się zapanować nad ilością, ale kto powiedział, że nie można zmieniać lalek, które już posiadam! Podjęłam się rerootu i nie żałuję, bo efekt jest taki, jaki chciałam uzyskać!
Przedstawiam moją nową dziewczynę...